Podlasie, kraina coraz chętniej eksplorowana i odkrywana. My też się pokusiliśmy na poznanie kawałka tego regionu i wróciliśmy oczarowani tym co zobaczyliśmy. Naszym łupem padło południe, ale na pewno wrócimy po jeszcze.
Plan na spędzenie tegorocznych wakacji na Podlasiu urodził się dość późno w naszych głowach, a właściwie został tam zaimplementowany przez przyjaciół. My początkowo myśleliśmy o Łotwie i Estonii, ale ten projekt został odłożony na później. W tym czasie Daga i Andrzej (których pozdrawiamy :) ) zaproponowali współorganizację wyjazdu i tak powstał plan na południowe Podlasie i jego skarby.
Plan Urlopu:
1. Dzień - podróż z Krakowa do Rogowa
Rogowo to urocza wioska na zachód od Białegostoku, z której mieliśmy dobry punkt wypadowy na okolicę. Po 5 godzinach podróży udało się nam załapać na zachód słońca w Narwiańskim Parku Narodowym.
zachód słońca nad Narwią
2. Dzień - Tykocin i Łosiostrada
Niestety wiele rzeczy można zarezerwować, ale nie pogodę. Na szczęście nie padało, ale pierwsza połowa dnia była niepewna. Przeznaczyliśmy ją na zwiedzanie Tykocina, co opisaliśmy w poście Wrota Podlasia. Potem planowaliśmy kajaki, ale słońce objawiało się tylko chwilami i potwornie wiało. Prognoza wskazywała lepsze noty na jutro, więc ten dzień przeznaczyliśmy na Carską Drogę i punkty widokowe wokół Biebrzańskiego Parku Narodowego.
kładka w Biebrzańskim PN
3. Dzień - Kajakiem po Biebrzy
Z wielką nadzieją na dobrą pogodę pojechaliśmy popływać po Biebrzy. Faktycznie słońce towarzyszyło nam przy starcie i jak kończyliśmy 3 godzinny spływ. Pomiędzy załapaliśmy się na dramatyczne, ciężkie niebo, prawie pustą rzekę i czaplę przewodniczkę. Przewiało nas strasznie, dlatego resztę dnia spędziliśmy z książką i kocykiem na huśtawce.
kajakiem po Biebrzy kiedy jeszcze tylko wiało
4. Dzień - Supraśl i Kruszyniany
Jeśli z odwiedzonych miejsc Podlasia musielibyśmy przygotować ranking najciekawszych to na pewno ten zestaw plasowałby się wysoko. Supraśl poza tym, że jest ładny to ma kilka ciekawych turystycznie punktów w swojej ofercie, które przedstawiamy w poście Supraśl, miasto tkaczy i zakonników. Natomiast w poście o Kruszynianach zgłębiamy wiedzę o Tatarach i smakujemy ich jedzenie.
meczet w Kruszynianach
5. Dzień - Kraina otwartych okiennic
Nasz szlak zaczynał się trochę bliżej białoruskiej granicy, niż to standardowo jest przewidziane, ponieważ odwiedzaliśmy malownicze ruiny w Jałówce. Po tym odstępstwie wróciliśmy na standardową trasę zachwycających cerkwi i regionalnie ozdabianych domostw od Ordynek, przez Narew, Trześcianki i Puchły. W drodze na nocleg zahaczyliśmy o Hajnówkę.
cerkiew w Narwi
6. Dzień - Białowieża i Parki
Ten dzień był najwcześniej rozpoczętym dniem w ciągu ostatniego półrocza, ale definitywnie opłacało się wstać o 4:00 rano i pędzić na zwiedzanie Białowieskiego Parku Narodowego z przewodnikiem. Potem pozwiedzaliśmy atrakcje Białowieży i wróciliśmy grillować, bo to przecież sobota. Wszystkie odwiedzone atrakcje opisaliśmy w poście.
stacja Białowieża Pałac
7. Dzień - Góra Grabarka
Na zakończenie naszej podróży po południu Podlasia i prawosławiu odwiedziliśmy najważniejsze miejsce kultu tej religii - Górę Grabarkę.
wejście na górę Grabarkę
Gdzie mieszkaliśmy?
Kwestie zakwaterowania wzięła na siebie Daga i ogarnęła to znakomicie. W sumie nocowaliśmy w 3 miejscach:
Dworek Rogowo- nocowaliśmy tu 3 noce, bo była to znakomita baza wypadowa pod Narwiański PN, Tykocin i Biebrzański PN. Niedaleko jest też Białystok, do którego zwiedzania kiedyś wrócimy. Warunki jak na nasze potrzeby bardzo dobre. Pokoje z łazienkami, wspólna i całkiem dobrze wyposażona kuchnia z jadalnią, w przestrzeni wspólnej w domku jest stół do ping ponga i telewizor z konsolą. Możliwość wypoczynku na zewnątrz na huśtawce i w altankach na posesji. Bardzo przyjemne miejsce do poobcowania z przyrodą.
Pokoje przy Fabrycznej-jak nam deszcz pokrzyżował plany z nocowaniem pod namiotem to szukaliśmy na nocleg czegoś mniej uzależnionego od pogody i mieliśmy szczęście na pokoje w kierunku Krainy Otwartych Okiennic. Jest to mieszkanie w niedużym bloku przystosowane pod wynajem. Obiekt nowy, czysty, nowoczesny i dobrze wyposażony, a właściciele przesympatyczni. Dodatkowym atutem jest spory parking.
Gołakowa Szyja - jeśli chcielibyście poczuć totalny klimat Podlasia to ten nocleg w zupełności go zapewnia. Wynajęliśmy nieduży domek, który klimatem i wyglądem przypominał noclegi na wsi u cioci i babć w dzieciństwie. Przestrzeń przedzielona meblościanką, łazienka zamykana drzwiami przesuwnymi i miękkie prawie "sienniki" na łóżkach, weranda i dwie przyjacielskie suczki. Dla mnie to kwintesencja wakacji. Jeśli macie podobne wspomnienia i odczucia to będzie wspaniałe miejsce do wypoczynku.
widok z okna Dworku Rogowo
Ile nas to kosztowało?
Urlop na południu Podlasia
Koszt dla 2 osób:
Koszt dla 1 osoby:
Noclegi
573 zł
286,5 zł
3 noce w Rogowie
240 zł
120 zł
1 noc w Michałowie
133 zł
66,50 zł
2 noce w Gołakowej Szyi
200 zł
100 zł
Atrakcje
466 zł
233 zł
Biebrzański PN
16 zł
8 zł
Narwiański PN
10 zł
5 zł
Białowieski PN
16 zł
8 zł
przewodnik po Białowieskim PN
100 zł
50 zł
Zagroda Pokazowa Żubra
32 zł
16
zł
stacja Białowieża Pałac
12 zł
6
zł
Tykocin zamek
30 zł
15
zł
muzeum Druku i Papiernictwa w Supraślu
30 zł
15 zł
prawosławny Monaster w Supraślu - brak cennika; "co łaska"
20 zł
10 zł
meczet w Kruszynianach
10 zł
5 zł
Skit w Ordynkach - brak cennika; "co łaska"
50 zł
25 zł
Muzeum Kowalstwa i Ślusarstwa- brak cennika; "co łaska"
