Śnieżna Piwniczna

Mała przygraniczna mieścinka, która wiekiem mogłaby zawstydzić niejedno duże miasto. Idealny punkt wypadkowy na piesze wycieczki w Beskid Śląski, jak również na narty. Choć i sama Piwniczna ma trochę atrakcji do zaoferowania.

Urlop w Beskidzie Sądeckim - Piwniczna

termin odwiedzin: styczeń/luty 2021 r.

ilość dni wycieczki: 7

Wyjeżdżając na ten zimowy urlop nie mieliśmy nic zaplanowane, aż trochę jak nie my. Planem minimum i zarazem maksimum było odcięcie się od wszystkiego, zabawa w miłym towarzystwie i szeroko rozumiany wypoczynek.

Gdy dojechaliśmy do Piwnicznej aura niczym nie przypominała tej z zimowych teledysków Wham! czy Eda Sheerana. Nas to jednak nie odstraszało i dwa dni spędziliśmy na błogim lenistwie w towarzystwie gier, książek i pysznego jedzenia. Po tym czasie i pogoda i my się zregenerowaliśmy. Poniedziałek przywitał nas śniegiem po łydki i prawdziwie górsko-zimowymi widokami. Do dotychczasowych rozrywek dorzuciliśmy narty i spacery, w tym wejście na Radziejową (Widokowo na Radziejową) i spacer po Piwnicznej.

Skorzystaliśmy z dobrodziejstwa posiadania Szwagra, który ma tu rodzinę i dobrze zna okolice, więc był naszym prywatnym przewodnikiem.

Spacer po Piwnicznej

W naszym wydaniu odwiedziliśmy następujące atrakcje w Piwnicznej:

Kicarz (703 m n.p.m.) - od tej wspinaczki rozpoczęliśmy. Pogoda nie była zachwycająca, a szlak nieprzetarty. Można się było poczuć jak zdobywcy na dziewiczym szlaku. Chociaż góra nie jest wysoka, to luźny śnieg utrudniał podejście. Niezwykle przydatne okazały się raczki. Na szczycie jest stacja przekaźnikowa.
Źródełko wody "Piwniczanka" - Piwniczna słynie z naturalnych mineralnych wód leczniczych. Są to "kwaśne wody" wodorowęglanowo-magnezowo-wapniowo-żelaziste. Choć słyną z niezwykle cennych właściwości to towarzyszący im zapaszek do najprzyjemniejszych nie należy.
Stacja kolejowa Piwniczna-Zdrój zbudowana w 1886 roku.
Kościół pw. Narodzenia NMP budowany w latach 1881-1886 na miejscu starszych świątyń. Wieża kościelna i dzwon są starsze i pochodzą z XVI w.
Rynek - jego czworoboczny układ z ulicami wychodzącymi z narożników jest wyjątkowym zabytkiem i jest w praktycznie niezmiennej formie od czasów powstania miasta, czyli od XIV w.
Studnia - zabytkowy zbiornik służył mieszkańcom jako codzienne miejsce pozyskiwania wody, jak również miał chronić przed pożarami. Niestety podczas największego pożaru nawiedzającego miasto studnia spaliła się również.
Park Węgielniki-Skałki - znów wchodzenie pod górę. Choć ścieżki są wyznaczone i przygotowane to przy takiej ilości śniegu schodki były bardziej niebezpieczne niż pomocne. Na górze czeka na nas ciekawa lekcja historii o czasach II Wojny Światowej wraz z rekonstrukcją okopów z tego okresu. Punkt, który skłania do refleksji, ale warto zobaczyć.

Ciekawostki

Z rzeczy, które najbardziej mnie zaskoczyły, na temat tego miejsca to fakt, że miasto zostało założone na prawie magdeburskim w 1348 roku. Założycielem był dobrze nam znany murator Polski - Kazimierz Wielki. Pomysł na nazwę zrodził się najprawdopodobniej z wrażenia jakie robił wjazd od północy przez bory do osady. Choć istnieje alternatywna legenda o przepastnych lochach, przejściach i tunelach pochodzących ze wczesnego średniowiecza.

Miasteczko leżąc przy szlaku handlowym na Węgry szybko się rozwijało. Choć nie omijały go klęski, ostatecznie za sprawą odkrycia źródła wód mineralnych jest dobrze znanym punktem na mapie leczniczo-wypoczynkowych miejsc w Polsce.

Więcej o mieście można znaleźć na jego stronie Miasto i Gmina Piwniczna-Zdrój. A my serdecznie polecamy to miejsce chociażby na krótki wypoczynek.