Dolina Pałaców i Ogrodów rowerowo

widok Karkonoszy z kotliny jeleniogórskiej

Dolina Jeleniogórska gromadzi na obszarze 102 km kwadratowych 30 różnych rezydencji, pałaców, zamków i wieży strażniczych w różnych stylach. Jak pokazują historie tych obiektów, piękno regionu dostrzegli również władcy pruscy.

Majówka w Jeleniej Górze i okolicy - wycieczka rowerowa po okolicy

termin odwiedzin: maj 2018 r.

ilość dni wycieczki: 6

dzień: 2

cała wycieczka: Plan Majówki - Jelenia Góra 2018

Gdy planowaliśmy tą majówkę i sprawdzaliśmy prognozy pogody, to warunki atmosferyczne miały nas nie rozpieszczać przez cały czas. Jednak pełni nadziei ułożyliśmy jednodniową trasę po najciekawszych wg. nas obiektach w okolicy. Pozostało jedynie pytanie, czy zrealizujemy to zgodnie z planem rowerem czy w wersji deszczowej samochodem. Na szczęście prognozy się zmieniły i od rana towarzyszyło nam słońce, więc wypożyczyliśmy rowery i ruszyliśmy w drogę.
Dobór zamków był mocno subiektywny. Zrobiliśmy to na podstawie strony Dolina Pałaców i Ogrodów  gdzie sprawdziliśmy jakie obiekty należą do tej grupy, ich położenie oraz wygląd. Strona zawiera również rys historyczny danego zamku oraz informację czy mamy przed sobą Pomnik Historii uznany przez Prezydenta RP. Bardzo przydatny skrót wiedzy - polecamy. Spośród 30 zabytków wybraliśmy 6, które stworzyły ok 42 km trasę sprawiającą wrażenie możliwej do wykonania dla takich kolaży jak my.

Pałac Dąbrowica

Pierwszy przystanek zrobiliśmy po 14 km przy pałacu Dąbrowica. Sama droga na tym odcinku nie była zbytnio malownicza, bo dopiero wyjeżdżaliśmy z miasta. W momencie naszych odwiedzin budynek stał  na  ogrodzonym, zamkniętym terenie prywatnym, gdzie biegały nieuwiązane krowy (!!), zatem sielanka - przynajmniej dla krów. Nasze zwiedzanie tego miejsca skończyło się więc na popatrzeniu zza ogrodzenia. Sprawdzając dziś, czy nastąpiły jakieś zmiany w temacie tej posiadłości, okazuje się, że otworzono tam agroturystykę. Zatem nocleg w zamku w rozsądnej cenie stał się możliwy. Niestety o warunkach nie możemy się wypowiedzieć, bo nas tam nie było.
Pałac trafił na listę, ponieważ spodobała nam się bryła, która jest wynikiem przebudowy w stylu neogotyku tudorowskiego z XIX w. Natomiast samo powstanie obiektu datuje się na XV w. Więcej informacji o historii można dziś odnaleźć na stronie agroturystyki.
Nie wiemy jak jest teraz z wejściem na teren pałacu, ale na tamten moment to pałac spokojnie do pominięcia. Jedyny plusik odwiedzin to chwilka przerwy w pedałowaniu i łyczek wody.

Widok na pałac w Dąbrowicy koło Jeleniej Góry
pałac w Dąbrowicy

Pałac Wojanów

W odległości 10 minut jazdy rowerem stoi kolejny zabytek, który przez swoją wyjątkową i rozpoznawalną bryłę stanowi wizytówkę Doliny Pałaców i Ogrodów. Pałac Wojanów obecnie jest odrestaurowanym i zadbanym hotelem wraz z centrum kongresowym i SPA. Istnieje możliwość zwiedzania obiektu w grupach zorganizowanych, co najmniej 20 osobowych. My byliśmy 2 osobową grupą niezorganizowaną, więc nie skorzystaliśmy z tej przyjemności. Za to miło spędziliśmy czas w tutejszym parku krajobrazowym, otwartym nie tylko dla gości hotelu.
Z ciekawostek historycznych dotyczących tego pałacu to pochodzi on prawdopodobnie z XIII w. Wśród właścicieli przewija się krewna uroczej rodzinki z Karpnik (Zamek Karpniki już bez karpi) księżniczka Luiza, żona Fryderyka Niderlandzkiego, a córka również Fryderyka (cóż za szlachetne imię), tylko że Wilhelma III. Tatuś z zawodu był królem Prus, więc podarowanie córeczce pięknej posiadłości nie było dla niego problemem. Natomiast Luiza przebudowała rezydencję w modniejszym stylu, godnym pary królewskiej.
Nam pałac się podobał i uznaliśmy go za wart zobaczenia, więc serdecznie polecamy.
widok na fornt Pałacu Wojanów od bramy wejściowej
Pałac Wojanów - od bramy wejściowej
Widok na pałac Wojanów od strony parku
Pałac Wojanów - od parku
widok na Pałac Wojanów od tarasu bocznego
Pałac Wojanów - od tarasu bocznego
Front pałacu Wojanów
pałac Wojanów od frontu

Pałac Łomnica

Praktycznie za przysłowiową miedzą stoi kolejny pałac, tym razem w stylu barokowym. Prawdą jest, że po Wojanowie budynki w Łomnicy nie zachwycają aż tak, ale będąc w okolicy szkoda nie zajrzeć. Tym bardziej, że tutaj również mamy możliwość zwiedzania dużego pałacu i to bez obostrzeń dotyczących minimalnej ilości osób. Nie jest to duże muzeum, jednak prezentuje całkiem gustowne wnętrza. Zwiedzanie zakończone jest 20 minutową prezentacją o tym jak wnuk ostatniej właścicielki pałacu, Ulrich von Küster i jego jeszcze wówczas narzeczona odkupili pałac i rozpoczęli renowację. Ciekawostką jest fakt, że zrobili to jeszcze w okresie swoich studiów, zatem mit o biednych studentach okazuje się nie dotyczyć Niemców.
Pałac pochodzi z XIV w, a jego najsłynniejszymi właścicielami był ród kupiecki Menzel z Jeleniej Góry. Jego czas panowania przypada na XVII-XIX w., a swoje bogactwo zbudował na handlu lnem. Do ciekawych obiektów należy również historyczny ogród kuchenny oraz angielski park krajobrazowy ciągnący się wzdłuż  rzeki Bóbr.  Więcej informacji o historii zamku znajduje się na stronie hotelu Łomnica .
widok od frontu pałacu Łomnicy
pałac w Łomnicy
jeden z pokoi w zamku w Łomnicy
wnętrza pałacu w Łomnicy
pałac w Łomnicy pokoje
wnętrza pałacu w Łomnicy

kuchnia w zamku w Łomnicy
kuchnia zamkowa
kuchnia pałacowa
kuchnia zamkowa

pokój dziecięcy zamku w Łomnicy
pokój zamkowy
dom wdowy w Łomnicy
widok na dom Wdowy w Łomincy

Pałac w Bukowcu

Do kolejnego punktu trzeba było kawałeczek podjechać. Pałac w Bukowcu, który obecnie jest własnością Związku Gmin Karkonoskich samym budynkiem nie zachwyca. Jednak warto odwiedzić tą pozycję ze względu na otaczający go park i tamtejsze zabudowy.
Pałac pochodzi z XVI w i zbudowany został jako dwór. W XVII w. przechodzi przebudowę w stylu klasycznego pałacu.
Czas zmian pokrywa się z momentem objęcia władzy w Bukowcu przez najsłynniejszego i najważniejszego w okolicy hrabiego. Był nim Fryderyk  (bo jak inaczej mógł mieć na imię) Wilhelm von Reden. Człowiek równie światły co bogaty, wspierający rozwój przemysłu na Górnym Śląsku, mający szerokie znajomości w świecie. Przez dobry kontakt z sąsiadami (w szczególności tymi związanymi z dworem pruskim) oraz wybitnymi jednostkami tamtej epoki (jak Goethe) stworzył w Bukowcu miejsce tętniące kulturą.
Dla nas najciekawszym elementem tego dworu był niewątpliwie park utworzony w klimacie romantyzmu. Obecnie uznawany za najcenniejszy w ówczesnych Prusach. Wznosiło się w nim wiele pawilonów, których najlepszym przykładem jest zachowana do dziś Herbaciarnia. Znajduje się na lekkim wzniesieniu, spory kawałek od pałacu. Wiedząc, że jest to prezent na 2 rocznicę ślubu dla hrabiny von Reden, może to nie przypadkowo ta odległość. Choć na pewno chodziło o wspaniały widok na Śnieżkę i Karkonosze :) Z innych zachowanych do dziś elementów parku jest Opactwo, które zarazem jest miejscem spoczynku hrabiego i hrabiny von Reden. Ciekawostką jest to, że od momentu podjęcia budowy miejsce miało mieć charakter romantycznej ruiny na wzniesieniu nad stawem, więc nie czekając na rozpadnięcie się budynku od początku zbudowano ruinę. Dramatem byłoby gdyby opactwo rozpadło się w jakiś mało romantyczny i niezbyt malowniczy sposób, a tak od początku można było mieć na to wpływ.
Staw Kąpielnik
widok na staw Kąpielnik w Bukowcu
Pawilon Herbaciarni
Pawilon Herbaciarni
Okno opactwa w Bukowcu
Okno opactwa w Bukowcu
budynek Opactwa
ruiny Opactwa
park krajobrazowy w Bukowcu
krajobraz parku z góry opactwa
nagrobiki przed Opactwem
nagrobek hrabiego i hrabiny von Reden

Straconka

Odchodząc na chwile od budynków mieszkalno-reprezentacyjnych na cel obraliśmy bardziej makabryczny zabytek - murowaną szubienicę. Znalezienie jej nie jest łatwe i wiąże się z nie do końca legalnym wtargnięciem na teren jakiegoś przedsiębiorstwa (niestety znajduje się za siatką, ale jest dziura). Szukając jej prawie zwątpiliśmy i mieliśmy odchodzić, kiedy to w ostatnim momencie zauważyliśmy jej zarys za ogrodzeniem.
Stojąca na wzgórzu, budząca grozę i przerażenie Straconka została ufundowana przez właściciela miłkowskiego pałacu w 1677 roku. Miała być ostrzeżeniem przed łamaniem prawa, ponieważ ciała wisielców pozostawały tam aż do momentu, kiedy to same spadły. Później w zależności od humoru kata oraz majętności rodziny skazańca mogły zostać pochowane w płytkim grobie pod szubienicą lub leżeć dalej zdane na pastwę zwierząt. Świadomość obcowania z miejscem przepełnionym bólem i śmiercią działa na wyobraźnię, a tutejsze legendy głoszą, że nocami słychać szloch i lament.
murowana szubienica
Straconka

Pałac Miłków

Kolejnym pałacem ocalonym od bycia ruiną poprzez stworzenie tam hotelu jest pałac w Miłkowie. Nie można go zwiedzać, ale za to można tu kupić lokalne piwko - Spiż, które serdecznie polecamy. Przyjeżdżając tu na rowerach wzięliśmy kilka na próbę, a że sprzedawane są w litrowych butelkach to nie było to najlżejsze doposażenie plecaków, ale nie żałowaliśmy niczego. Kończąc majówkę wróciliśmy po więcej i dla siebie i dla najbliższych.
Sam pałac pochodzi z XVII w, ale jego obecna forma to XVIII w, kiedy to został odbudowany po pożarze. O historii pałacu nie znaleźliśmy wiele więcej, więc nie możemy się podzielić nawet odnośnikiem do bardziej szczegółowych informacji.
ruiny kościoła w Miłkowie
ruiny starego kościoła na cmentarzu w Miłkowie

hotel pałac w Miłkowie
pałac w Miłkowie

Pałac królewski w Mysałkowicach

Ten zabytek był ostatnim na naszej liście w dniu dzisiejszym, ale nie dotarliśmy tam rowerem. Po zakupach w Miłkowie wróciliśmy do Cieplic aby oddać rowery na czas, zrzucić bagaże i przesiedliśmy się do auta.
Powstanie pałacu datuje się na XVIII w. w stylu barokowym, a obecna neoklasyczna forma to już wiek XIX. W historii zamku przewija się król pruski Fryderyk Wilhelm III, który zakupił posiadłość i przekształcił ją w majorat koronny, ale nic ciekawego tu się nie działo.
Pałac obecnie jest szkołą, więc w tym przypadku również o zwiedzaniu nie było mowy. Mieliśmy nadzieję, że chociaż uda nam się przejść wokół budynku, ale niestety. Z tego powodu, na tamten moment, ten punkt wycieczki można swobodnie opuścić.

pałac w Mysałkowicach

pomnik przed pałacem
pomnik przed pałacem w Mysałkowicach