Dwa dni na zwiedzenie miasta, od którego pochodzi nazwa całej kotliny, czyli Jeleniej Góry we własnej osobie. Jest to raczej wycieczka z kategorii przyjemnych, leniwych spacerów w klimatach sanatoryjnych, czyli bez pośpiechu.
W założeniu nasz 3 dzień wycieczki obejmował wyjście w przyrodę - spacer po Przesiece. Jednak tym razem pogoda nie była tak łaskawa, i poza kilkoma chwilami bez opadów, lało okrutnie. I chyba nigdy nie byliśmy bardziej szczęśliwsi z deszczu na wyjeździe niż wtedy. Z powodu niezbyt szczytowej formy byliśmy niesamowicie obolali po całym dniu spędzonym na rowerze (Dolina Pałaców i Ogrodów rowerowo), zatem wizja zakopania się w łóżeczku i oglądania filmów brzmiała jak dobry odpoczynek.
Ale nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie skorzystali z godzinnego okienka pogodowego na mały spacer po okolicy, a okolicy było na imię Cieplice.
Pełna nazwa to Cieplice Śląskie Zdrój i obecnie to część miasta Jelenia Góra, ale dawniej stanowiło osobny byt, i to byt uzdrowiskowy (zresztą człon Zdrój ma takie trochę zabarwienie sanatoryjne). Znany oraz doceniany przez bogatą część ówczesnej elity był chętnie odwiedzany w celach leczniczych. Dzisiejsza dzielnica Jeleniej Góry nadal świadczy usługi uzdrowiskowe czego potwierdzenie można znaleźć w klimacie miejsca. Chociaż jak my tam byliśmy, ktoś usiłował wyskoczyć z okna, więc chyba nie na wszystkich pozytywnie działa uzdrowiskowa atmosfera.
Planując trasę zwiedzania skorzystaliśmy ze wspaniałego gotowca przygotowanego przez oficjalną stronę miasta jeleniagora.pl. Zwiedzanie Cieplic to Duży Jeleniogórski Trakt Śródmiejski (od strony 27). Znajdziemy tu nie tylko propozycję szlaku, ale również skrót informacji o odwiedzanych punktach. Taka dobra treściwa piguła najważniejszej wiedzy, z informacją gdzie szukać jeśli chcemy ją poszerzyć. My tego dnia zrealizowaliśmy tylko tą część z Cieplicami, ponieważ na więcej tak jak wspominaliśmy nie starczyło nam pogody.
kościół ewengelicko-augsburski
główna ulica w Cieplicach
pałac Schaffgotschów - dawnych właścicieli Cieplic
widok na kościół św. Jana Chrzciciela i statystycznych turystów w Cieplicach (wspominaliśmy o sanatoryjnym klimacie)
Nasza wycieczka po kotlinie jeleniogórskiej od początku zakładała, że 4 dzień będzie przeznaczony na zwiedzanie Jeleniej Góry. Tym bardziej, że tego dnia wieczorem wychodziliśmy na koncert z okazji Wielkiego Finału XXVII Festiwalu Muzyki Wiedeńskiej. W repertuarze Johann Strauss i przeboje muzyki operetkowej z Barona Cygańskiego i Zemsty nietoperza. Rozrywka na miarę pałacowej majówki.
Przy zwiedzaniu ponownie skorzystaliśmy z zaproponowanej przez miasto trasy, więc tym razem w całości zrealizowaliśmy Mały Jeleniogórski Trakt Śródmiejski. Gdybyśmy mieli wybrać najciekawsze punkty z tej trasy to byłoby to Wzgórze Krzywoustego z którego mamy piękną panoramę oraz Plac Ratuszowy wraz z przylegającymi do niego najważniejszymi kamienicami. Ciekawym obiektem jest również kościół Podwyższenia Krzyża Świętego z zespołem kaplic nagrobnych. Osobiście w środku nie zwiedzaliśmy i nie pamiętamy dlaczego, czy sprawiły to uroczystości odbywające się w świątyni, czy życiowe skąpstwo, bo za zwiedzanie trzeba złożyć cegiełkę. Przeszliśmy się wokół przyległego terenu i czytaliśmy epitafia na niekiedy bardzo starych nagrobkach.
Natomiast wieczorem, po koncercie usiłowaliśmy zgłębić nocne życie miasta i musimy przyznać, że coś nam z tym nie wyszło. Wyszliśmy z Filharmonii w doskonałych humorach, więc postanowiliśmy zwieńczyć wieczór jakąś kolacją lub drineczkiem w miłym miejscu. Nie było późno, ok 21:00 więc chwyciliśmy za telefony i znaleźliśmy tylko jedno otwarte wtedy miejsce. Jak się tam udaliśmy to się okazało, że delikatnie mówiąc byliśmy ubrani nazbyt elegancko do klimatu, ale kuchnia i napitki były na poziomie. Zresztą wędrując nocnymi ulicami Jeleniej Góry nie natrafiliśmy na tłok.
Jeden z królów na trasie na Wzgórze Krzywoustego
wieża widokowa na szczycie Wzgórza Krzywoustego
ciekawa nowoczesna interpretacja herbu miasta
ratusz miasta
fragment Placu Ratuszowego
Bazylika Mniejsza św. Erazma i Pankracego
ciekawostka spotykana w Jeleniej Górze - średniowieczny krzyż pokutny fundowany przez mordercę jako swojego rodzaju zadośćuczynienie za popełnioną zbrodnię, często zawiera narzędzie zbrodni
kościół Podwyższenia Krzyża Świętego
Ciekawe Muzea
Muzeum, które uznaliśmy za warte zobaczenia było Karkonoskie Muzeum w Jeleniej Górze. Znaleźliśmy tam wszystko to czego wymagaliśmy od tego obiektu, czyli trochę informacji o historii i kulturze miasta i regionu przedstawione w całkiem przyswajalny sposób. Jednym z ciekawszych eksponatów jest ekspozycja etnograficzna, czyli drewniana chatka z tradycyjnym wyposażeniem.
