Królowa Mogielica

polana Wyśnikówka

Kolejna królowa na liście zdobytych gór w ramach KGP - Mogielica. Wychodząc na górę poza oczekiwaniem na piękne widoki z polany Wyśnikówka warto pamiętać o makabrycznym rytuale odprawianym na szczycie oraz smutnej legendzie związanej z tym miejscem.


Dzień w Beskidzie Wyspowym - Mogielica

termin odwiedzin: czerwiec 2021 r.


Z radości, że weekend wyjątkowo nie będzie deszczowy postanowiliśmy spędzić go w miłych okolicznościach przyrody i zapolować na kolejny punkt z Korony Gór Polski. Tym razem padło na nr. 9, czyli Mogielicę, ponieważ była w zasięgu odległości i możliwości kondycyjnych. 

Mogielica, znana również pod nazwą Mogielnica swoją nazwę zawdzięczać może mgłom, które często i gęsto utrzymują się wokół szczytu zwiastując nadejście deszczu. 
Inną możliwością jest pochodzenie nazwy od "Góry mogił", ponieważ dawniej ciała samobójców i innych "niegodnych" pochówku na ziemi święconej zrzucano ze stoku. Miały się nimi zając leśne zwierzęta.
szczyt Mogielicy
krzyże na szczycie Mogielicy


Trasa

Wybraliśmy całkiem popularną drogę na szczyt. Od Przełęczy Rydza-Śmigłego poszliśmy zielonym szlakiem na samą górę, a żeby nie iść tą samą trasą to schodziliśmy żółtym i czerwonym aby wrócić do auta. Z tego co przeczytaliśmy Mogielicowy standard, który nie powinien zająć więcej niż 4h.

Dużą zaletą tej opcji wejścia jest możliwość bezpiecznego i bezpłatnego zostawienia auta na parkingu, oczywiście jeśli się znajdzie miejsce. Nasza wycieczka nie rozpoczęła się bladym świtem, więc to było wyzwanie, ale do wykonania.

Punktem charakterystycznym przełęczy Rydza-Śmigłego (znanej przez pewien czas jako przełęcz Chyszówki) jest Pomnik Spotkań Pokoleń w postaci obelisku. Został postawiony na pamiątkę 80 rocznicy odzyskania niepodległości w hołdzie poległym walczącym o wolność. 

przełęcz Rydza - Śmigłego fragment pomnika



Pełni energii chcieliśmy rozpocząć trasę, ale właściwie nie wiedzieliśmy gdzie się zaczyna. Pomocnych tabliczek oznaczeń szlaku na tym etapie nie było. Trochę się pokręciliśmy i drogą skomplikowanej dedukcji wywnioskowaliśmy, że stojąc przodem do pomnika początek trasy mamy za plecami. 

Podejście mieliśmy w większości w lesie, co było wspaniałe ze względu na lejący się z nieba żar. Na 1171 m n.p.m. zupełnie bez wysiłku wejść trudno i chociaż kilka razy zastanawiałam się kiedy te bardziej strome podejścia się skończą (obiecywali że jest ich niedużo) to w sumie całkiem miły szlak. Ponieważ szczyt Mogielicy jest porośnięty drzewami, a wieża widokowa z powodów technicznych zamknięta, najładniejszy widok jest z polanki tuż przed wejściem na szczyt. 

droga na Mogielnice
wejście na szlak od przełęczy- zbawienny las

trasa na Mogielice

fragment wioski do Sarysza
wejście na Mogielice - do Sarysza

trasa las wejście na Mogielice

widok z Wyśnikówki
wejście na Mogielice - widok z Wyśnikówki

wejście na Mogielice szczyt
Mogielica szczyt

Mogielica szczyt
wieża widokowa w słabym stanie technicznym



W drodze powrotnej najsłabszym momentem było ostatnie 1,6 km, które prowadziło po asfaltowej drodze lekko pod górę. Spiekota, rozgrzany asfalt i nieliczne przejściach w cieniu. Wysiłek na pokonanie tego odcinka był niewspółmierny do atrakcyjności przejścia, dlatego przy temperaturach powyżej 25 stopni Celsjusza nie polecamy tego rozwiązania.

zejście z mogielicy

zejście Mogielica - polana u Blazka
polana u Błazka

zejście Mogielica polana u Błazka

jaszczurka
mali mieszkańcy Beskidu

zejście Mogielica
obraz skwaru

zejście z Mogielicy
ostatnie 1.6 km trasy

Legendy

 Jedna z legend łączy historię leżących koło siebie szczytów. Mówi ona, że w dawnych czasach na terenach miejscowości Dobra mieszały wielkoludy. Ponieważ czasy były zamierzchłe i nie znano innego ustroju jak monarchia, więc społecznością władał król Łopień. Był dobry, szlachetny, sprawiedliwy i żonaty. Małżonka Mogielica była heterą i wiedźmą. 
Mieli też córkę Śnieżniczkę, która oczywiście była najpiękniejsza w całym królestwie, ale rzadko widywana, bo matka zakrywała ją mgłami. Jednemu jedynemu Ćwilinowi udało się zbliżyć do dziewczyny, zapoznać i prosić o rękę. Odniósł połowiczny sukces, bo tatko się zgodził, ale matka wpadła w szał. I tu zaczyna się seria śmierci. W obliczu tak wielkiej miłości i braku możliwości ożenku serca zakochanych pękły i stały się dziś znanymi górami. Łopień umarł ze smutku po utracie córeczki i niedoszłego zięcia nad ich grobami, a Mogielica zmarła ze zgryzoty.
wejscie na Mogielicy