Zalipie, wieś malowana

 
Zalipie - zegar słoneczny, Polska



To nie skansen, a normalna wieś, gdzie folklor nadal żyje. Dowodem na to jest wciąż odbywający się konkurs na najpiękniej przemalowany dom.

Dzień na Zalipiu

termin odwiedzin: kwiecień 2017 r.

Szukając pomysłów gdzie pojechać na jeden dzień w okolice Krakowa, napotkałyśmy propozycję odwiedzin Zalipia. Pewnie większość mieszkańców Małopolski zna doskonale to miejsce z wczesnoszkolnych wycieczek. Folklor, kwiatki, wycinanki, a do tego informacja, że ta wieś była inspiracją dla twórców gry Wiedźmin zachęciło nas do reszty. 

Sama trasa Kraków - Zalipie to prawie 1,5h w jedną stronę. Dodatkowo, dopiero 20 min przed celem zaczęły się pojawiać drogowskazy o tym, że to dobra trasa. Bez nawigacji raczej trudno byłoby nam tam dojechać. 

Dojechać, ale właściwie gdzie? No to w sumie dobre pytanie, bo każdy dom jest mniej lub bardziej ozdobiony. My pierwsze kroki skierowałyśmy do Domu Malarek. Niestety był zamknięty, ale za to przed nim wszystko było ozdobione. Zaczynając od zegara słonecznego, altankę, studnię na drzewach kończąc. Co przy kwietniowej budzącej się przyrodzie wyglądało bardzo radośnie i swojsko.

Z racji tego, że wieś jest całkiem spora oraz nadal służy ludziom głównie jako osada do mieszkania, więc nie każdy dom jest pomalowany, warto podczas zwiedzania posiłkować się jakimś środkiem transportu. Sugerowane to rowery, hulajnogi, deskorolki, my używałyśmy auta. Podczas tej spacero-przejażdzki udało nam się zobaczyć większość ozdobionych domostw. Niektóre subtelnie tylko zaznaczały swój zalipiański charakter, inne nie miały fragmentu bez motywu kwiatowego. Udało nam się poznać jedną z mieszkanek tych mocno ozdobnych domów. Była to szalenie sympatyczna Artystka, w każdym słowa tego znaczeniu. Zaprosiła nas do środka i okazało się, że wnętrze jest równie ozdobne co zewnętrze.

Dotarłyśmy również do miejsca gdzie mieszkała kobieta, która spopularyzowała ozdabianie domów i w ten sposób rozsławiała swoją wieś. Chodzi tu oczywiście o zagrodę Felicji Curyło. Obecnie jest to filia Muzeum Okręgowego w Tarnowie. Nie jest to może największe muzeum, ale całkiem ciekawe i niedrogie. Domostwo jest zachowane takim, jakim było za życia pani Felicji, a opowieść przewodnika muzealnego obrazuje codzienne życie w tamtych czasach. Ciekawa lekcja historii.
ozdobione wzorem folklorystycznym drzewa przed Domem Malarek na Zalipiu
drzewka przed Domem Malarek

































zdobiona studzienka wzorem folklorystycznym przed Domem Malarek na Zalipiu
malowana studzienka

malowana altanka we wzory folklorystyczne przed Domem Malarek na Zalipiu
folklorystyczna altanka





najpiękniejszy dom we wzory folklorystyczne na Zalipiu
jeden z najpiękniej pomalowanych domów

zdobiony karmnik dla ptaków Zalipie
nawet domki dla ptaków są folklorystyczne
zdobione we wzory kwiatowe sprzety domowe Zalipie
w mieszkaniu u Pani Malarki

sprzęty różne zdobione we wzory folklorystyczne Zalipie
na podwórku pani Malarki

budynek kościoła św. Józefa Oblubieńca w Zalipiu
kościół św. Józefa Oblubieńca w Zalipiu
zdobiona boczna kaplica w kościele św. Józefa Oblubieńca w Zalipiu wraz z szatami
szaty we wzory folklorystyczne w bocznej kaplicy
najstarsza szata  w kościele św. Józefa Oblubieńca w Zalipiu


delikatne zdobienie we wzory folklorystyzne na Zalipiu
przykład delikatniejszych zdobień
papierowe pająki i wystawka na temat życja malarki Felicji Curyło
ozdoba w zagrodzie Malarki Felicji Curyło
papierowy pająk
wnętrze domostwa Felicji Curyło w orginalnym wyglądzie
wnętrze domu oryginalnym wyglądzie
kuchnia z piecem kaflowym w zagrodzie Felicji Curyło
kuchnia w domu Malarki


pomieszczenie na święta w domu Felicji Curyło
drugie, świąteczne pomieszczenie domu






izba otwierana na święta w zagrodzie Felicji Curyło
świąteczna izba
izba codzienna w zagrodzie Felicji Curyło
pięknie zdobiona codzienna izba Malarki